|
Wpis
do Książki Gości>> |
Nie
bedzie wlazernia w tylek. Dajtki to syf. Mieszkam tu juz troche i wiem,
ze jest problem z zagospodarowaniem, czasu mlodziezy. Stoja na szkolnym
boisku, placu przy ul. Rolnej (ktory zniknal w tajemniczych okolicznosciach!),
pija piwo, pala papierosy. Na tym placu przy rolnej sa tylko stare, rozpierdalajace
sie kosze do koszykowki!!! Czy wy jestescie az tak ograniczeni, ze nie wiecie,
ze w kosza NIE DA GRAC SIE NA TAKIM KLEPISKU!!! Zafundowalibyscie im przynajmniej
jakas normalna nawierzchnie, otworzyli miejsce, gdzie mogliby sie spotykac,
wypic spokojnie piwko, a nie zajmujecie sie wlazeniem w tylki i budowaniem
mitu sielankowych Dajtek. Zrobcie cos dla zwyklych, mlodych ludzi... |
|
|
Odpowiedź: |
Naszą
dewizą jest:
Żadna krytyczna uwaga wpisana do naszej Książki gości nie zostanie bez
odpowiedzi.
Zgodnie z tą dewizą odpowiadam czytelnikowi o pseudonimie daitona:
Zacznę od końca wpisanego tekstu: daitona napisał:
zróbcie coś dla zwykłych młodych ludzi...
Kto to jest ten zwykły młody człowiek?
Myślę, że
to jest uczeń, który ma na naszym osiedlu swoja szkołę podstawową, także
gimnazjum. W szkole jest mnóstwo możliwości, jeśli młody człowiek chce
coś robić po lekcjach. W szkole jest kilka boisk, sala gimnastyczna, biblioteka
.........
Jeśli jednak nic go tam nie interesuje to wsiada na rower i z kolegami
jedzie nad jezioro, na plażę, do lasu, może pójść do kawiarenki internetowej.
Może pojechać do Olsztyna i tam pójść do kina, do biblioteki publicznej,
na koncert w fosie czy na Starym Rynku, a wreszcie pomóc rodzicom w domu
czy w ogrodzie, bo tu nie ma blokowisk tylko domy rodzinne.
Ale daitona pisze, że ci zwykli młodzi ludzie
stoją na szkolnym boisku (jednak jest szkolne boisko!) piją piwo i palą
papierosy, bo (tu ja już dodam) uprzednio zniszczyli, co się dało zniszczyć
na boisku przy ulicy Rolnej, zniszczyli place zabaw dla jeszcze młodszych,
próbowali podpalić zaplecze Hermesa, chcieli poprzewracać znaki drogowe,
spalili gablotę z ogłoszeniami i tak dalej... Jak im ktoś zwrócił uwagę
na niewłaściwe zachowanie, to go pobili. Czy o tych pisze daitona?
Inni bardzo
zwykli młodzi ludzie, na wakacjach, pojechali w różne miejsca Polski a
nawet Europy, aby zarobić trochę na nowy rower, skuter czy komputer.
Jest jeszcze jedna sprawa, którą daitona nazywa syfem.
Otóż, zaledwie w przeciągu 25 lat ze starej wsi z kilkunastoma małymi
domami jednorodzinnym powstało staraniem wielu zapaleńców piękne osiedle
unikalne na skalę całego naszego kraju. Tu jest prawie wszystko, co takie
osiedle mieć powinno. Prawie wszystkie ulice są utwardzone, maja chodniki
i rabatki. Są wszelkie niezbędne instalacje. Każdy dom ma dostęp do gazu
ziemnego. Ale są i takie domostwa gdzie jest syf! Tak, to o nich pisze
daitona. Radzę jednak przespacerować się po Dajtkach i policzyć ile to
tych syfów jest! Syf mają ci, którzy zamiast zmusić młodych do
porządkowania własnych posesji pozwalają na niszczenie innych.
Mamy piękne osiedle, ale to nie znaczy, że nie da się jeszcze czegoś poprawić.
Towarzystwo Przyjaciół Dajtek, mimo, że ma niezwykle skromne możliwości
doprowadziło jednak do tego, że plan zbudowania skate parku będzie bardzo
poważnie rozważany w planach na 2006 rok. To nie jest tylko na pokaz,
to jest właśnie dla zwykłych młodych ludzi, ale nie dla tych, co to powinni
dostać mandaty karne za picie alkoholu i palenie papierosów i jak się
wkurzą to rozwalą cały ten park zaraz po jego zbudowaniu!
|
|
Szanowni Państwo, Towarzystwo
Przyjaciół Dajtek powstało z potrzeby serca. Ludzie, którzy je założyli,
mieli czyste intencje i najlepsze zamiary. Celem statutowym Towarzystwa
jest poprawa jakości życia mieszkańców Dajtek (na miarę naszych możliwości).
Wszyscy członkowie Towarzystwa pracują społecznie. Nie mamy biura, sami
opłacamy telefony, ponosimy inne koszty funkcjonowania organizacji. W
ciągu dwóch lat zrobiliśmy bardzo dużo, w tym wydaliśmy pierwszą historyczną
monografię naszego osiedla. Zapraszamy do współpracy wszystkich mieszkańców
Dajtek, odczuwających potrzebę pracy na rzecz innych, nie liczących z
tego powodu na żadne apanaże. Zapraszamy ludzi pracowitych i uczciwych.
Towarzystwo Przyjaciół Dajtek nie ma niczego wspólnego z polityką. Powstaliśmy
po to, aby zająć się konkretną pracą z dala od intryg i magla. Będziemy
się tego trzymać.
Życzę wszystkim mieszkańcom Dajtek spokoju i pogody ducha.
Bożena H. Diaby
|