Majowe cudeńka
 
Co bym nie napisał jako komentarz do zdjęć, które wykonałem jednego majowego dnia w naszym ogródku to i tak będzie to bardzo blade w porównaniu z barwami natury. Tu nie pokazuję żadnych fajerwerków, to przeważnie malutkie pąki i kwiatki, ale jakie urocze i kolorowe. Aby dostrzec ich urodę trzeba się nad nimi pochylić, chwilę posmakować ich niesamowitych kształtów, aby mieć je później w pamięci. Właśnie ślad tego miłego doznania jest wart utrwalenia, to tak jak po zjedzeniu pomarańczy pozostaje jakiś czas jej słoneczny i słodki smak na naszym podniebieniu. Odczuwam specyficzną przyjemność oglądając te malutkie cuda natury... Nie wyrosły one w naszym ogródku oczywiście same z siebie i nie ja je tam zasadziłem...Wszystko to zawdzięczam mojej Żonie, która każdego dnia dopieszcza te cudeńka.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
   
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
   
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Fotografie Andrzej Kalinowski