Z Gazety
Wyborczej o Hermesie |
|||
Konsolidacja Rastu, Duetu i Hermesa Joanna Wojciechowska 09-03-2006 Ma być taniej, ma być więcej towarów na półkach, ma być więcej miejsc
pracy. Prezesi trzech olsztyńskich sieci handlowych - Rastu, Duetu
i Hermesa - właśnie podpisali umowę o konsolidacji. W najbliższym czasie każdy ze sklepów będzie działał pod znaną klientom nazwą. - Ludzie przyzwyczaili się do tych nazw i nic wbrew nim nie zamierzamy robić - mówi Jarosław Pyzik. - Dla klientów najważniejsze jest, żeby w sklepach mogli kupić to, co chcą, żeby produkty były tanie i świeże. I tego zamierzamy się na razie się trzymać, choć nie wykluczamy, że kiedyś zajmiemy się wypracowywaniem wspólnej nazwy. Na połączeniu mają zyskać także pracownicy wszystkich firm, a tych jest 900. Zarządy zapowiadają, że będą przeprowadzały więcej szkoleń, najlepsi zyskają łatwiejszy dostęp do awansu zawodowego. Teraz prezesi sieci spotykają się z pracownikami i obwieszczają im swoją decyzję. - Nowe budzi w nich niepokój, ale tłumaczymy pracownikom, że dzięki temu, że jesteśmy silniejsi, więcej zyskamy, niż stracimy - mówi Jarosław Pyzik. Siwczak mówi, że połączone sklepy będą starały kupować głównie żywność od lokalnych producentów. - Teraz nie mają szans w negocjacjach z dużymi sieciami z kapitałem zagranicznym - dodaje handlowiec. Rozmowy o połączeniu Rastu, Duetu i Hermesa toczyły się rok. Mamy konkurenta Stanisław Tunkiewicz, prezes Społem: Z punktu widzenia klientów połączenie się Duetu, Rasta i Hermesa jest bardzo korzystne. Dzięki fuzji firma będzie miała możliwość obniżania cen i wprowadzania szerszego asortymentu. Ważne jest też to, że połączone sieci to tylko polski kapitał. Zdecydowanie gorzej w tej sytuacji ma się jednak Społem, którym zarządzam. Wyrósł nam potężny nowy konkurent. Ale oczywiście podejmiemy walkę, my też się przecież od pewnego czasu jednoczymy. Te działania nie są efektem tego, że jesteśmy pracusiami, którzy wymyślają sobie zajęcia, ale wymagają ich od nas twarde prawa rynku i ruchy sieci z obcym kapitałem. |