Oni
wyrosną na wartościowych obywateli! |
|||||
Archiwum | ![]() |
||||
Z portalu: http://www.wm.pl/ | |||||
Dwóch
nastolatków uratowało mężczyznę Dwóch 14-latków z Dajtek uratowało mężczyznę, który leżał na ulicy i dusił się. Fachowo ułożyli go na boku, a jeden z nich pobiegł po pomoc. - Tak nas uczyli w szkole - mówią chłopcy. Potem poczekali na przyjazd karetki. - Świetnie zajęli się tym człowiekiem - ocenia szef pogotowia. Środa po południu na Dajtkach. Dwóch 14-latków wybrało się na przejażdżkę rowerową. - Jechaliśmy do kolegi i nagle zobaczyliśmy tego pana.
Leżał na chodniku. No to podjechaliśmy, żeby zapytać, co mu się stało
- opowiada Szymon Sawicki, uczeń klasy Ic Gimnazjum nr 14 przy ul. Żytniej
na Dajtkach. Cichy, skromny chłopak, bardzo skrępowany obecnością mediów.
- Dusił się. Ślina mu leciała z buzi. Szeptał tylko: Wezwijcie karetkę,
wezwijcie karetkę... W szkole nas uczyli Wystąpicie na apelu - To jeszcze mali chłopcy, a zachowali się lepiej niż niejeden dorosły - ocenia dyrektor Pogorzelska. - Za bohaterstwo chłopcy wystąpicie na apelu szkolnym, a na koniec roku dostaniecie nagrodę - zwraca się do uczniów. I dodaje jeszcze. - Z perspektywy wypadku, który miał miejsce kilka dni temu i o którym pisała ,Gazeta Olsztyńska, gdy żaden z dorosłych nie pomógł konającemu na chodniku mężczyźnie, ich czyn jest jeszcze ważniejszy. Niby ludzie z doświadczeniem życiowym, a bali się zareagować. Sama nie wiem... Może to dzięki tej dziecięcej spontaniczności zadziałali tak skutecznie. Michał Bartoszewicz |
|||||